Moje włosy przeszły wiele. Lata farbowania ich drogeryjnymi farbami na kruczą czerń, po czym 3(!) dekoloryzacje i powrót do naturalnego koloru włosów. Obecnie staram się być świadomym konsumentem. Sprawdzam składy kosmetyków oraz ważnym aspektem są dla mnie certyfikacje produktów, których używam. W 90% moja kosmetyczka zapełniona jest produktami naturalnymi, jednak pomimo wielkich chęci nie mogę rozstać się z kilkoma kosmetykami. Balsam Dove czy szampon do włosów Pantene Pro V towarzyszą mi od dawna i ciężko mi się z nimi pożegnać. Dzisiaj przeanalizuję od A do Z mój ukochany szampon Pantene i porównam go z równie dobrym i lubianym przeze mnie kosmetykiem niemieckiej marki Eubiona. Czy to w pełni przekona mnie do odstawienia drogeryjnego produktu? Przekonajmy się!
Bardzo lubię ten szampon za jego gęstą, żelową konsystencję, przyjemny zapach i konkurencyjną cenę. Za 400ml zapłacimy około 15 zł. Mam dość długie włosy, które sięgają mi sporo za połowę pleców. Ważną rolę odgrywa dla mnie więc ekonomiczność kosmetyków. Nie interesują mnie szampony, które wystarczą mi na 10 myć. Ogromnym plusem Pantene Pro V jest to, że już niewielka ilość wystarczy by dokładnie oczyścić włosy i skórę głowy. Szampon doskonale się pieni i pozostawia włosy czyste, sypkie i nie obciąża ich.
Co znajdziemy w jego składzie?
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Citric Acid, Sodium Citrate, Sodium Xylenesulfonate, Fragrance, Cocamide Mea, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Tetrasodium Edta, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Peg-60 Almond Glycerides, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
Tuż po wodzie w składzie kosmetyku znajdziemy SLES. Niezły początek! Sodium Laureth Sulfate jest to anionowa substancja powierzchniowo czynna używana przede wszystkim w żelach do kąpieli i szamponach ze względu na swoje doskonałe działanie pianotwórcze. Nie znajdziemy go w żadnym kosmetyku dostępnym w sklepie Organeo. Jest to substancja która może spowodować podrażnienia i uczulenia oraz w drastycznych przypadkach wywołać rumień, świąd, a nawet atopowe zapalenie skóry. Osoby mające problem z łupieżem, łuszczycą czy wrażliwą skórą głowy w żadnym wypadku nie powinny stosować produktów w którym zawarty jest SLES czy SLS. W przypadku uczulenia na ten składnik, może od powodować łamliwość i wypadanie włosów.
SLS ma takie samo działanie co SLES, jednak jest ono jeszcze bardziej intensywne. Istnieją również spekulacje, że Sodium Lauryl Sulfate jak i Sodium Laureth Sulfate są rakotwórcze, jednak nie ma na to jednoznacznych dowodów.
Cocamidopropyl Betaine jest to substancja myjąca, powierzchniowo czynna. Skutecznie usuwa ona zanieczyszczenia z włosów, jak i powierzchni skóry. Uznawana jest za substancję bardzo łagodną i bezpieczną dla skóry. Niestety w ostatnim czasie na jaw wyszedł fakt, że jest to silny alergen, który w skrajnych przypadkach może powodować podrażnienia, a nawet łupież.
Kwas cytrynowy jest bezpieczną substancją pochodzenia naturalnego. Występuje w roślinach i organizmach zwierzęcych. Do kosmetyków używa się go w celu zwiększenia jego trwałości i stabilności. Jest regulatorem pH.
Sól kwasu cytrynowego jest bezpiecznym składnikiem. Pełni ona rolę stabilizatora, regulatora pH oraz zwiększa trwałość kosmetyku.
Cocamide MEA to mieszanina kwasów tłuszczowych oleju kokosowego i monoetanoloaminy określony jako składnik bezpieczny do stosowania w kosmetykach z zastrzeżeniem ograniczeń koncentracyjnych. Według dr Różańskiego Cocamide MEA w połączeniu z innymi związkami azotowymi tworzy rakotwórcze nitrozaminy oraz działa drażniąco na błony śluzowe i skórę w pachwinach.
Chlorek sodu używany jest jako środek zagęszczający i stabilizator. Uznawany jest za składnik bezpieczny.
Jest to organiczny związek chemiczny, który ma za zadanie hamować rozwój pleśni i bakterii. Nie kumuluje się w organizmie i powszechnie uznaje się go za substancje bezpieczną.
Tetrasodium EDTA jest stablizatorem i substancją która utrzymuje ważność kosmetyku. Jest to składnik bardzo kontrowersyjny, pomimo, że uznawany jest za bezpieczny w niskich dawkach. Nie zaleca się stosowania kosmetyku z EDTA w aerozolu, ponieważ rozpylony w naszym otoczeniu może powodować nieżyt spojówek, duszności oraz kaszel. Jest to substancja pochodzenia syntetycznego. Dr Różański uważa, że związek ten posiada działanie rakotwórcze. Nie zaleca się stosowania go w połączeniu z zażywaniem antybiotyków.
PEG 60 są to monoglicerydy z oleju ze słodkich migdałów oksyetylenowane 60 molami tlenku etylenu. PEG to substancja znienawidzona przez eko maniaków niemal tak bardzo jak SLS. Osłabia on naskórek, dzięki czemu staje się on bardziej przepuszczalny dla szkodliwych substancji zawartych w kosmetykach. Pozbawia on skórę naturalnej ochrony. Ponadto PEG może powodować stany zapalne.
Jest to składnik używany w kosmetykach do pielęgnacji włosów. Uważany jest za bezpieczny i łagodny antystatyk pochodzenia roślinnego. Ma korzystny wpływ na włosy. Wzmacnia je, odżywia oraz ułatwia rozczesywanie.
Czyli prowitamina B5. Zapobiega ona wysychaniu i krystalizacji kosmetyku. Ma bardzo korzystne działanie na skórę i włosy – doskonale je nawilża, działa przeciwzapalnie oraz nadaje skórze i włosom uczucie gładkości.
Jest to bezpieczna substancja posiadająca działanie nawilżające i antystatyczne. Otrzymywana jest z kwasu pantotenowego.
Przyszła pora na mój nowy nabytek, czyli szampon marki Eubiona. Jego cena jest dużo wyższa niż szamponu Pantene – za 500ml kosmetyku zapłacimy około 50zł. Szampon posiada bardzo przyjemny, delikatny zapach i nieco rzadszą od Pantene, żelową konsystencję. Ma piękny bursztynowy kolor. Niestety jak przystało na większość szamponów naturalnych, pieni się średnio. Przez swoją lejącą konsystencję jej nieco mniej ekonomiczny niż opisywany przeze mnie powyżej kosmetyk. Pomimo to jestem z niego bardzo zadowolona. Pozostawia moje włosy czyste, odpowiednio nawilżone, sypkie i odżywione. Nie obciąża włosów i sprawia, że idealnie się układają.
Co znajdziemy w jego składzie?
aqua, lauryl glucoside, aloe barbadensis gel*, sodium cocoyl glutamate, disodium cocoyl glutamate, coco glucoside, sucrose laurate, glycerin, alcohol, sodium PCA, sodium chloride, lawsonia inermis extract, sodium lactate, lactic acid, parfum, limonene, linalool, citronellol
* z rolnictwa ekologicznego
Tutaj mamy nieco krótszy skład – działa to na korzyść kosmetyku.
Jest to emulgator odpowiedzialny za powstanie emulsji. Substancja rozpuszcza się w wodzie oraz jest biodegradowalna. Lauryl glucoside jest bardzo łagodny dla skóry oraz posiada działanie kojące. Dokładnie usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów.
Ekstrakt z aloesu zawiera w sobie aloinę, aloinizydy, aloe-emodynę, polisacharydy, białka, aminokwasy, żywice, antrazwiązki, kwasy organiczne, naturalny kwas salicylowy, lupeol, minerały oraz witaminy. Działa kojąco i przyspiesza gojenie się ran, wykazuje właściwości antyseptyczne, przeciwbakteryjne, zmniejsza świąd oraz zapobiega wypadaniu włosów i powoduje ich szybki wzrost, jednoczenie wzmacniając cebulki.
Jest to delikatna substancja myjąca pochodzenia naturalnego aprobowana do stosowania w kosmetykach naturalnych. Jest kombinacją kwasu glutaminowego i naturalnych kokosowych kwasów tłuszczowych.
Środek powierzchniowo czynny, który może być używany jako odżywka, emulgator lub środek pianotwórczy. Jest bezpieczny i zdrowy dla skóry oraz całkowicie biodegradowalny. Pozyskuje się go na bazie oleju kokosowego i cukrów owocowych. Dobrze rozpuszcza się w wodzie oraz jest stabilny chemicznie i niewrażliwy na zmiany pH.

Chlorek sodu używany jest jako środek zagęszczający i stabilizator. Uznawany jest za składnik bezpieczny.


Naturalna sól sodowa kwasu mlekowego to bezpieczny dla skóry i włosów składnik otrzymywany z pszenicy na drodze fermentacji. Jest to powszechny składnik aprobowany do stosowania w kosmetykach naturalnych.
Kwas mlekowy jest organicznym hydrokwasem rozpuszczalnym w wodzie. Doskonale nawilża oraz ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Najczęściej stosowany jest przy skórze suchej, przesuszonej lub zrogowaciałej.
Są to składniki kompozycji zapachowych. Limonene odpowiada zapachowi skórki cytrynowej, linalool zapachowi konwalii, natomiast citronellol imituje aromat róży i geranium.

małgosia2
Znalazłam ostatnio mega zestaw pielęgnacyjny dla włosów Seboradin. Fajnie odbudował moje zniszczone i rozdwajające się końcówki. Nadał im miękkości i blasku 🙂 Podoba mi się ten zestaw 🙂